Lody lawendowe
Cześć!
Uwielbiam eksperymentować w kuchni, więc tym razem postanowiłam, że przyrządzę coś z lawendy. Jak pewnie wiecie, lawenda to zioło hodowane na szeroką skalę głównie w Prowansji, ale kilka mniejszych ogrodów można znaleźć także w Polsce. Ja niedawno odwiedziłam taki ogród, który znajduje się w Ostrowie pod Krakowem.
Lawendę hoduje nasza mama, mimo że w naszych okolicach jest kwaśna gleba, to z powodzeniem co roku w okolicach czerwca i lipca możemy cieszyć się zapachem tych kwiatów. Następnie je suszymy i ozdabiamy nimi dom. Lawenda ma szerokie zastosowanie. Niektóre gatunki uprawia się do zastosowań kosmetycznych, inne są traktowane jako rośliny ozdobne, a z jeszcze innych wyrabia się miód. Można z nich otrzymać także cukier lawendowy. W internecie znajdziecie mnóstwo propozycji na zastosowanie lawendy w celach kulinarnych.
A ja dzisiaj pokażę Wam jak zrobić pyszne lody z lawendy!
No dobra, trochę Was okłamałam. Lawenda jest jednym ze składników, którego użyjemy do wykonania lodów.
Bazą zajmiemy się później, najpierw przygotujemy sos ze świeżych lub mrożonych borówek i jeżyn oraz oczywiście z lawendy!
Potrzebujecie:
1 szklankę świeżych lub mrożonych borówek i jeżyn
3 łyżki suszonych kwiatów lawendy - lub 6 łyżek żywych kwiatów (zachodzi tutaj proporcja - 1 łyżka żywych kwiatów to 1/3 łyżka suszonych)
2 łyżki cukru
Gotujemy w małym garnku wszystkie składniki. Gdy pojawią się pierwsze pęcherzyki powietrza zmniejszamy ogień i gotujemy całość jeszcze przez około 5 minut. Po ostudzeniu dusimy owoce i cedzimy nasz sos. Otrzymamy sos o pięknej, ciemnej barwie. Smakuje równie dobrze jak wygląda!
Do bazy użyjemy śmietanki kremówki 36%, cukru oraz czterech jajek. Myślę, że spokojnie można użyć mniej jajek, ale w końcu chcemy prawdziwe lody!
Potrzebujemy:
1 szklankę cukru
4 jajka
500 ml śmietanki kremówki 36%
W jednej misce ubijamy białka jajek z cukrem. Muszą być idealnie sztywne.
W kolejnej misce ubijamy śmietankę, a w następnej robimy kogel mogel z odrobiną cukru (około 1/5 szklanki). Teraz mieszamy wszystkie składniki.
Kolejnym etapem będzie dodanie owocowo-kwiatowego sosu oraz kawałków owoców. Ja uwielbiam takie chrupiące lody, więc dodaję dużo borówek. Nie musicie wszystkiego mieszać bardzo dokładnie, dzięki temu lody będą wyglądały bardzo smakowicie.
Masę mrozimy przez około dobę. Kolejnego dnia będą idealnie zamrożone!
PS. jeśli używacie ekologicznych jajek lub nie macie zaufania do sprzedawcy, to warto sparzyć surowe jajka około 10 sekund we wrzątku. Dzięki temu pozbędziecie się wszelkich bakterii. Pamiętajcie, że niska temperatura nie zabija wszystkich zarazków.
A jeśli w ogóle nie jecie jajek lub nie pijecie mleka, to myślę, lawendowy sorbet smakuje równie wyśmienicie! Ja niedługo pewnie przygotuję taki przepis.
Jedliście kiedyś lawendowe lody?
Mmm, wyglądają cudnie! :D
OdpowiedzUsuńhttps://xgabisxworlds.blogspot.com/
Wyglądają smakowicie. Lody lawendowe można zjeść czasami w "Łyżce lodów" w Proszowicach. To miasteczko w którym mieszkam, właśnie 5 kilometrów od lawendowego ogrodu. U mnie w okolicy to miejsce robi furorę! :) Sama dodałam ostatni post z tego miejsca.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post ze szczeniakiem w roli głównej ♥
Pozdrawiam, Natalia.
Mój blog - KLIK
Lawendowe lody! W życiu takich nie jadłam, koniecznie do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Muszę koniecznie spróbować lawendowe lody :))
OdpowiedzUsuńMuszą smakować bardzo dobrze, będę musiała spróbować.
OdpowiedzUsuńTen smak musi być bardzo ciekawy. Nie powiem, jestem zaskoczona takim połączeniem. W życiu nie pomyślałabym o smaku lawendowym :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam lawendowych lodów, hmm :)
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś smak lawendowy, choć kupiłam przypadkiem to bardzo mi posmakował.
OdpowiedzUsuńPolecam apartamenty w Mikołowie : Nowe Apartamenty w Mikołowie
OdpowiedzUsuńa gdzie można dostać suszoną lawendę? czy sklep ze zdrową żywnością może mieć takową?
OdpowiedzUsuń