FIND YOUR OWN STYLE - back2schoolsurvivalguide#2

 Dziś kolejny post z serii o tym, jak przetrwać szkołę. Radzi tegoroczna absolwentka liceum. :D Każdy z nas dobrze wie, że posiadanie własnego stylu jest bardzo ważne. Nie warto ślepo podążać za modą, ponieważ jest to zwyczajnie bez sensu. To, że coś jest modne nie musi od razu oznaczać, że warto to posiadać. Dziś chciałabym trochę pogadać (popisać) o posiadaniu własnego stylu.

Chętnie pokazałabym Wam rzeczy, które były lub są aktualnie modne, ale mi się nie podobają, jednak stwierdziłam, że post byłby za długi i mogłabym tym kogoś urazić. Dla przykładu osoba A lubi nosić czapki z daszkiem, a osoba B nie czuje się w nich dobrze. Jednak wszyscy zaczynają nosić czapki z daszkiem, a osoba B chce się dopasować do grupy i kupuje także swoją. Mimo, że wcale jej się nie podoba. Myślę, że wniosek nasuwa się jeden. Nie warto ślepo podążać za modą.

Jednak sama wiem, że bardzo ciężko jest znaleźć swój własny styl. To nie znaczy od razu, że musimy na siłę chcieć się wyróżnić. Po prostu nośmy to, co nam się podoba. Nie możemy od razu odrzucać wszystko to, co jest mainstreamowe. Jeśli podobają nam się białe trampki, to je nośmy! Nie ważne, że milion innych osób nosi białe trampki. Pamiętajmy, że prawdziwych hipsterów już nie ma! Żaden hipster nigdy nam nie powie, że jest hipsterem. :D 

Musimy też pamiętać, że szkoła nie jest jakimś pokazem mody i ja traktowałam ją raczej jako miejsce, gdzie mogę pogadać ze znajomymi i nauczyć się czegoś nowego. Owszem, ważne było dla mnie, aby coś fajnego założyć, ale nie najważniejsze. Z pewnością każdy z nas kiedyś odkryje swój własny styl. Moda jest dla każdego i można się nią bawić. 

Ja często lubię sobie obejrzeć jakieś ciekawe pokazy mody. Niektóre z tych propozycji bardzo mi się podobają, ale najczęściej jest tak, że nigdy bym ich nie założyła. Podoba mi się żółty płaszcz, ale nie ubiorę go, ponieważ nie lubię nosić żółtych ubrań. Podobają mi się długie kozaki na obcasie, ale nie nosiłabym ich, ponieważ jestem za wysoka i wtedy przerosłabym każdego chłopaka! 

Bawmy się stylami!

Dzisiaj mam na sobie czerwoną sukienkę, chociaż nie przepadam za tym kolorem. Uważam, że średnio mi pasuje, ale zrobiłam taką stylizację, bo lubię wymyślać różne połączenia. Białe baleriny pożyczyłam od mamy, torbę od siostry, narzutkę kupiłam w szmateksie... Tak powstała ta stylizacja. Na tych zdjęciach mam jeszcze hybrydowe paznokcie. Ostatnio zamarzyły mi się takie metaliczne. Niedługo przekonacie się jak wyszły!

dress - Top Secret

kimono - sh