~145 Wielkie testowanie japońskich słodyczy i hamamonyo - filmik
Hej, hej! Dzisiaj będzie trochę inna notka, zrobiłam mały przegląd mojej ostatniej przesyłki od znajomego z Japonii, którą dostałam już jakiś czas temu. Czuję się trochę źle z tym, że dawno mu niczego nie wysłałam, ale ostatnio kupiłam książkę po angielsku i po polsku, więc będzie mógł trochę podszlifować nasz język, który uwielbia. ;) Oczywiście zapraszam Was do obejrzenia filmiku, na którym próbuję japońskie słodycze. Wszelkie komentarze na jego temat bardzo mile widziane!
Oprócz słodkości dostałam także książkę o Japonii po angielsku. Można się z niej dużo dowiedzieć, plus za dużą ilość zdjęć i oczywiście za dość zrozumiały język.
Japońskie kartki, pocztówki, koperty zawsze bardzo mi się podobały.
Ten wachlarzyk był mi całkowicie niezbędny podczas upałów, czasami brałam go nawet do szkoły, zwłaszcza wtedy, gdy mieliśmy lekcje w dusznej klasie. Jest bardzo delikatny, ale do tej pory nie zniszczył mi się. Mogę go zabrać wszędzie.
To była dla mnie zupełna nowość. Hamamonyo, czyli taka jakby chusta, płótno, tkanina, której mogę użyć, do czego tylko chcę. Mogę ją powiesić na ścianie, zawinąć w nią lunch, użyć jako chustki na włosy. Cokolwiek. Wzór przedstawia pieska rasy shiba inu pochodzącej z Japonii.
Moim zdaniem to wygląda świetnie!
O pyszności! :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
ciekawy post! :* moja sobota niestety nudna :) zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńxshandy
Świetne prezenty, chciałabym mieć kogoś w Japonii. Interesuję się tą kulturą więc było by to świetne.
OdpowiedzUsuńA co to Hamamonyo to kojarzy mi się z moim pierwszym anime które obejrzałam, właśnie głównymi bohaterami były psy tej rasy. Tytuł kompletnie wyleciał mi z głowy, a szkoda, bo miałam z nim fajne wspomnienie ;)
pozeracz-ksiazekk.blogspot.com
Ale super, że dostałaś taką paczuszkę z Japonii! Już lecę oglądać filmik:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko:*
Nowy post na TWINS LIFE (KLIK)♡
ooo, ale super! Tylko pozazdrościć takich paczek :)
OdpowiedzUsuń❤ blog
Łał, też chciałabym dostać japońskie słodycze! Na pewno smakowały inaczej niż nasze :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kliknij tutaj: TUTU
I tutaj: TU
Zapraszam na blog! -->
Mój Blog - klik!
Cudownego znajomego tam masz:)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam spróbować japońskich słodyczy!
http://ewelinalewinska.blogspot.com
fajny post ! :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :D :D na bloga :D
Ale ładny ten wachlarzyk :D Świetnie mieć takich znajomych :) http://swiatoczamiali.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJejku jak to wszystko świetnie wygląda ! :) Świetny wachlarz ! :)
OdpowiedzUsuńroyal-girll.blogspot.com
O ja cie... ale super post :D Również chciałabym przetestować inne niż nasze slodycze :D
OdpowiedzUsuńMój Blog - zerknij! Zapraszam :)
Wachlarzyk bardzo mi się podoba. Fajnie mieć takich znajomych z różnych krajów. Można zię powymieniać rzeczami i wgl.
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu aktualnie trwa KONKURS więc zapraszam :)
mojswiat-omnie.blogspot.com
Ps. Świetnie prowadzony blog ;)
świetne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńMega blog!
OdpowiedzUsuńJa prowadzę męski blog takiego jeszcze nie widziałaś;>
Zapraszam flarri.blogspot.com
Te słodycze musze byc pyszne :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na posta ! ♥ OFFICIAL PATTY ♥
Jaram się takimi nowościami w jedzeniu. :D
OdpowiedzUsuńbgrenda.blogspot.com
Super post, aż zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://mishelle-a.blogspot.com/2015/10/051015-r.html#more
oo muszą być pyszne! :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
I just discovered your blog and I love it! Great post!
OdpowiedzUsuńVisit my blog - FASHION BOARD
Świetny prezent!!
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty! Zawsze marzyłam aby spróbować takich japońskich słodyczy :D Warto mieć znajomych z różnych krajów z całego świata. Człowiek niesamowicie się wtedy rozwija :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Świetny post, też chciałabym spróbować takich smakołyków *.* wyglądają przepysznie.
OdpowiedzUsuńwww.moda-eny.blogspot.com
Uwielbiam poznawać inne kultury i testować nowe smaki. Kiedy podróżuje, zawsze myszkuje w lokalnych sklepikach i piekarniach, smakując i chłonąc wzrokiem lokalne wypieki i specjały. Japońskich słodyczy jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przede mną. Wspaniały wpis, aż poczułam powiew kwitnacych wiśni:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna (www.qulturaslowa.blogspot.com)